Poniżej zabawne foto, złudzenie optyczne jest niesamowite, gratulacje dla McCann Worldgroup Advertising Agency, (Bangkok, Thailand)! A wszystko dla seksowniejszych kolanek ... Pozostaje pytanie: czy jest to krem for boots czy boobs?
niedziela, 30 października 2011
sobota, 29 października 2011
Elevator Advertisement czyli jak umilić sobie życie w windzie
Jestem ciekawa, co sądzicie o elevator advertisement?
Skoro reklama dosięga dosłownie wszędzie, czemu nie upiększyć naszych wind, mniej lub bardziej sprawnych, właśnie takimi graficznymi kreacjami? W centrach handlowych stanowi to ogromne pole do popisu dla artystów, toteż warto przyjrzeć się poniższym zdjęciom.
Make history - visit Poland
Ostatnio natknęłam się na właśnie taką formę promocji Polski we Francji i UK. Pomysł innowacyjny, nieco przewrotny, no i raczej skromny, nie wiem, czy każdy obcokrajowiec dokładnie zrozumie przesłanie.
piątek, 28 października 2011
Kiedy kochasz się zawsze black & white
"Kiedy kochasz się zawsze black & white"...
Z pewnością te słowa można przywołać w pamięci patrząc na tę kreację autorstwa Oliviero Toscaniego. Jednakże dwa konie, czarny i biały, to nic innego jak symbolika równości ras. Zresztą kwestia segregacji rasowej to nieodłączny temat przewodni większości reklam outdoor firmy Benetton. Stąd też słynne hasło „ United colors of Benetton”.
A dlaczego konie, a nie ludzie? Być może właśnie taki przekaz jest bliższy naturze, bądź też po prostu mniej szokuje aniżeli para ludzka. Choć zapewne znajdą się i tacy odbiorcy, dla których taka fotografia wyda się nazbyt śmiała w swej odsłonie.
Co wydra wydrze wydrze ???
Niedawno powrócił do nas „nowy na polanie” Żubr. Kalamburowy slogan wykorzystuje zarówno homografię*, jak i homofonię* sformułowania „na polanie”, które przez widza może być odczytane dwojako: naturalne środowisko żubra (wyrażenie przyimkowe, które w naszym zdaniu pełni funkcję okolicznika miejsca) lub zachęta do delektowania się trunkiem (forma rzeczownika odczasownikowego „polanie”).
* homofonia czyli identyczność brzmienia
* homografia czyli identyczność zapisu
* homonimia - zjawisko homofonii i homografii
Jeśli jesteśmy przy piwie, należy przywołać hasło Warki Strong z 2008 roku „Tutaj warzą się doznania”. Przy wypowiadaniu czasownika „warzą się”(warzyć piwo = proces wytwarzania piwa) odnajdujemy jego analogię brzmienia do innego znaczeniowo czasownika – „ważyć się”(np. „ważą się losy czegoś”). Toteż w tym metaforycznym sloganie piwne doznania „warzą się”, jak i „ważą się”. To właśnie w miejscu warzenia trunku Strong, wedle prastarej receptury, rozstrzyga się kwintesencja smaku, który odpowiada za doznania związane z degustacją.
Podobnie zbudowano hasło Perspi - block „ I nie martw się potem”. W tym zdaniu pomysłowo „przemycono” słowo pot, poprzez deklinację tego rzeczownika i jednocześnie analogiczne brzmienie do okolicznika czasu „potem”. Jednym słowem, po zastosowaniu produktu nie trzeba się martwić potem potem.
Swego czasu też Motorola lansowana była poprzez dwa super homonimiczne hasła:
Łączy bez łączy oraz WAP GO (WAP = wireless application protocol).
Również warto wspomnieć „Mam zaufanie mam”. W tym sloganie kremu dla niemowląt Bambino wykorzystano synkretyzm form fleksyjnych: „mam” jako forma fleksyjna czasownika „mieć” i rzeczownika „mama”.
Ranny o poranku? Co macie na macie?
Przykładów homonimii jest całe mnóstwo, ostatnio moją uwagę zwrócił samochód zespołu muzycznego „A to my”. Autor nazwy zastosował homofonię i perintegrację czyli wtórny podział wyrazu, który można odczytać łącznie i tym samym zupełnie zmienić znaczenie jednostki leksykalnej. Pewnie zespół przedstawia się gościom „ Witamy, a to my, atomy”.
A pamięta ktoś jeszcze „ Moc na przyszłość” (PZU)? Tutaj perintegracja polega na tym, iż zdanie może być odczytane dosłownie lub „mocna” przyszłość. Nie wspomnę już o kultowym „Mariola Okocim spojrzeniu”, cóż…pani Mariola o kocim spojrzeniu lub Okocim spojrzeniu.
Fatamrugana…
Czasem wystarczy zastosować drobną modyfikację, dosłownie zmienić literkę i uzyskać zabawne, wpadające w ucho slogany. Moje ulubione, tzw. adideacje*, przedstawiam poniżej:
* adideacja – drobne przekształcenia brzmieniowe
Tesco:
- Porozmawiajmy po mięsku (zamiast męsku)
- Ręce do kury (góry)
Bank:
- Wielka moc gotówki na Święta
- Z kont Maleńczuk tyle pieniędzy ma! (WBK); aż chce się przeczytać „skąd”, odpowiedź i tak jest rymowana – z kont
Piwa:
- Tylko Ciebie mi BROK
- Red’s be free
W obu przypadkach sprytnie wykorzystano niemalże identyczne brzmienie nazwy piwa z popularnymi wyrazami – brak: BROK; let’s: Red’s.
Inne produkty:
- Volvo chili radość
- Łódka Bols – pierwsza łódka świata
- WTK Soplica. To jest jazda.
- Śniadanie świata na dżem dobry (Łowicz - dżem)
Jak widzimy na podstawie powyższych przykładów, o znaczeniu homonimu często decyduje kontekst, w jakim może występować. Celowo przywoływane są dwa lub więcej skojarzeń, w celu podniesienia atrakcyjności tekstu. Najczęściej zestawiane są pary wyrazów, na co dzień odmiennych semantycznie i gramatycznie, natomiast w sloganie twarzą zabawną grę językową. Gdyby ktoś jeszcze o coś pytał, to …
… a dresik mam na Tlen.pl
Subskrybuj:
Posty (Atom)