sobota, 12 lutego 2011

„Zrób się dla Jezusa”, „Koci zadek” czyli o shockvertising ciąg dalszy

Shockvertising dopuszcza się łamania wszelkich zasad, nie tylko w ujęciu wizualnym, ale również w odniesieniu do treści przekazu reklamowego. Perswazja, w kontekście merytorycznym, może być tak silnie nacechowana emocjonalnie, że wywołuje natychmiastowe oburzenie wśród odbiorców. Taką kontrowersyjną kampanię marketingową zastosowała Firma Blue Q, producent m.in. kosmetyków.
W lutym 2008 roku, w Singapurze* z kilku sklepów wycofano serię amerykańskich kosmetyków pielęgnacyjnych "Zrób się dla Jezusa", firmy Blue Q. Uznano, że przyjęta strategia marketingowa trywializuje chrześcijaństwo i obraża uczucia katolików.
W skład serii, wchodziła również torba z tworzywa sztucznego na zakupy, saszetka na monety i inne drobiazgi galanteryjne, wszystkie z wizerunkiem Chrystusa i jarmarcznymi różami w stylistyce lat dwudziestych ubiegłego stulecia.

Firma Blue Q lansowała również balsam do ust, któremu towarzyszył tekst: Najlepszy na niedzielę! Gwarantowane, że zauważy cię Król Królów. Natomiast kremowi do rąk i ciała przyświecało wdzięczne hasło "Jak najbliżej Chrystusa". Inny ze sloganów wymyślonych przez firmę to "Odkup swoją reputację i nie tylko". Blue Q produkowała linię kosmetyków "Brudaska", "Obmyj się z grzechów" oraz nalepki i odświeżacz powietrza "Koci zadek" (hmm… ciekawe, czemu koci a nie koński?).

Tymczasem firma Blue Q potraktowała wycofanie kosmetyków w Singapurze jako darmowy marketing. Po tym wydarzeniu, reklamowała na swojej stronie internetowej linię "Zrób się dla Jezusa" ze zdjęciem papieża Benedykta XVI z firmową torbą serii i napisem "Zabronione w Singapurze".

* W Singapurze, którego ludność wynosi ponad 4 mln, katolicy stanowią około 14-15 procent, a buddyści - 50 procent.


1 komentarz:

  1. Dziwna ta firma. Ciekawe czy specjalnie wypuściła w Singapurze takie teksty, żeby potem reklamować się "Zakazane w Singapurze"...

    OdpowiedzUsuń